OPIS
NISSAN QASHQAI 1.6 BENZYNA | LIFT | KLIMATYZACJA | BIAŁY JAK MARZENIE | MANUAL | FAKTURA VAT-MARŻA | GOTOWY DO REJESTRACJI
Szanowni Państwo, proszę zapiąć pasy, bo zaraz przedstawimy samochód, który wygląda tak, jakby wyszedł prosto z reklamy pasty wybielającej. Ten Nissan Qashqai w kolorze śnieżnej bieli nie potrzebuje filtrów na Instagramie. On sam jest filtrem – filtrem na przeciętność.
Pod maską benzynowa jednostka 1.6, która nie pożera paliwa jak smok wawelski baranów, tylko oszczędnie i kulturalnie toczy się po drogach, nie krzycząc do świata „jestem sportowcem”, ale pokazując: „jestem pewny siebie, niezawodny i ekonomiczny”. Silnik jak z bajki – prosty, bez zbędnej elektroniki, nie do zdarcia.
Rocznik 2010 – i co najważniejsze – już po liftingu, czyli nowy przód, lepsze lampy, fajniejsze wnętrze i to coś, co sprawia, że ten Qashqai wygląda młodziej niż jego rocznik wskazuje. Z takim samochodem można spokojnie zaparkować pod klubem, pod kościołem albo przed urzędem gminy – i wszędzie pasuje.
Manualna skrzynia biegów – dla tych, którzy lubią mieć kontrolę. Nic się tu nie psuje, nic nie myśli za Ciebie – Ty rządzisz, Ty wrzucasz biegi, Ty decydujesz, kiedy w gaz. Dla prawdziwego kierowcy – to nie wada, to przywilej.
Przebieg? 235 000 km – i to nie po polskich drogach pełnych dziur, tylko po niemieckim asfalcie, równym jak stolnica u babci. To nie przebieg – to życiowe doświadczenie. Ten samochód widział więcej autostrad niż niejeden polski emeryt widział sanatoriów.
Na pokładzie:
• Klimatyzacja, która działa i chłodzi jak lodowiec. Lato? Nie ma problemu.
• Elektryczne szyby – wszystkie cztery, bez korbek, bez wstydu.
• Elektryczne lusterka – ustawiasz raz i już, a nie wychylasz się przez szybę jak w latach 90.
• Piękny biały lakier – lakier tak czysty, że widać w nim odbicie własnych marzeń o nowym aucie.
Auto świeżo sprowadzone z Niemiec – nie z placu w Radomiu, nie z pola w Czechach, tylko od zachodniego sąsiada, gdzie był serwisowany, myty i głaskany jak pies rasowy.
W pełni opłacony i gotowy do rejestracji, koszt rejestracji to tylko 150 zł – tyle co dwie duże pizze z dowozem albo paczka chipsów i cztery napoje na Orlenie.
Wystawiamy oczywiście fakturę VAT marża, więc kupujący zwolniony z podatku PCC – zero wizyt w skarbówce, zero stresu, tylko papier i jazda.
Dodatkowo:
• Istnieje możliwość wystawienia pisemnej gwarancji – od 1 miesiąca do nawet 12 miesięcy. Dajesz znać, a my załatwiamy.
• Transport auta pod dom? Oczywiście. Na terenie całej Polski i za granicę – jedziemy tam, gdzie Ty mieszkasz. Możesz zamówić auto jak pizzę – z dostawą pod drzwi.
• Jazda próbna – zapraszamy serdecznie. Usiądziesz, przekręcisz kluczyk, posłuchasz silnika, poczujesz się jak kierowca testowy w „Top Gearze”.
• Wizyta na stacji diagnostycznej? Ależ proszę bardzo. Prześwietlamy wszystko, zanim ktoś zapyta.
• Pomoc w kredycie, leasingu, ratach – wszystko, co trzeba. Bez nachalnych doradców. Doradzamy jak człowiek człowiekowi.
Nie jesteśmy komisją z przypadkowymi autami – jesteśmy miejscem, gdzie kupujesz auto, a nie problemy. Tu się nie wciska, tu się doradza. A jak już zdecydujesz się na ten model – to gwarantujemy, że będziesz wracał. Po kolejne.
Dzwoń, pisz, przyjeżdżaj. Auto gotowe, czyste, pachnące, odpalone.