UWAGA! WAŻNA INFORMACJA DLA ZAINTERESOWANYCH TYM POJAZDEM:

Samochód znajduje się na naszym drugim placu handlowym w Radomiu – ul. Warszawska 223, kod pocztowy 26-600.
To lokalizacja oddalona od głównej siedziby o komisu o 10km , dlatego prosimy o wcześniejszy kontakt telefoniczny przed przyjazdem – chcemy mieć pewność, że auto będzie dostępne na miejscu i gotowe do oględzin.
– Zadzwoń i umów się na konkretną godzinę
– Możemy otworzyć plac również w weekendy i święta – po wcześniejszym uzgodnieniu
– Czasami zegarki u nas chodzą trochę inaczej – więc jeśli jest Ci wygodniej o 7:00 rano albo 20:30 wieczorem – daj znać, postaramy się dostosować

Jesteśmy elastyczni i otwarci – Dlatego: jeden telefon, jedno ustalenie – i wszystko gra.

Dziękujemy za zrozumienie i do zobaczenia na miejscu!
ZatokaAut – komis, który żyje nie tylko w godzinach urzędowych.


Mercedes-Benz 208D “Kaczka” – Rocznik 1994 – Odrestaurowany od śrubki, z duszą, historią i nowym życiem. Auto-legenda. Auto z sercem. Auto, które nie chce już być blaszakiem, tylko ikoną.

W świecie, w którym wszystko staje się plastikowe, szybkie i jednorazowe, pojawia się ON – Mercedes 208D, czyli popularna „Kaczka”, która przeszła totalne odrodzenie.
Nie mówimy tu o “ładnym stanie”. Nie mówimy o “zadbanym egzemplarzu”.
My mówimy o aucie, które zostało rozebrane do ostatniej śrubki i złożone na nowo.
Jak feniks z popiołów, tylko w wersji blacharsko-mechanicznej.

To nie jest samochód.
To projekt życia.
To pasja, która dostała cztery koła, lakier i zapach skóry.

Rocznik 1994, ale stan – jakby wczoraj zszedł z taśmy produkcyjnej.
Każdy element przeszedł metamorfozę. Wszystko zostało dokładnie odnowione, zakonserwowane, dopieszczone i spasowane tak, że nawet w salonie Mercedesa nie byłoby się do czego przyczepić. Tu nie było “na szybko”. Tu nie było „jakoś to będzie”.
Tu było serce, czas, inwestycja i obsesyjna dokładność.

Co dostajesz?

– Nadwozie – proste, gładkie, bez grama rdzy. Blacha wyprostowana lepiej niż sumienie po spowiedzi.
– Lakier – głęboki, świeży, błyszczący. Kolor, który przyciąga spojrzenia jak magnes.
– Naturalna skóra we wnętrzu – żadna ekoskóra, żadna “derma” z marketu. Tu masz prawdziwą, pachnącą skórę, która nie udaje niczego. Fotele miękkie, wygodne, ręcznie wykończone z precyzją, która nie jest już spotykana w dzisiejszej motoryzacji.
– Skórzana kierownica – gruba, mięsista, elegancka. Taka, że aż chce się prowadzić.
– Soczewkowe lampy – nowoczesne oko w klasycznej duszy.
– Felgi – dopasowane, gustowne, podkreślające unikatowość tej „kaczki”.

Auto trzyosobowe, przestronne i wygodne. Prowadzi się pewnie, a dzięki wspomaganiu kierownicy – lekko i bez wysiłku.
Skrzynia manualna, pięciobiegowa, precyzyjna i konkretna.
Silnik? Pracuje równo, cicho i z kulturą – jak przystało na klasycznego Mercedesa.
Zawieszenie i podwozie? Perfekcja. Wszystko wyczyszczone, odmalowane, zabezpieczone.
Elektryczne szyby, centralny zamek – komfort w starym stylu, ale z domieszką nowoczesności.

Każda śrubka, każda uszczelka, każdy przewód – nowe lub odnowione z najwyższą starannością.
To nie jest „odpicowane na sprzedaż”.
To jest miłość do klasycznej motoryzacji zamieniona w pojazd.

Ten Mercedes brał udział w moim weselu. Nie jako tło. Nie jako dodatek.
Był symbolem – tego, że rzeczy z duszą warto pielęgnować.
To auto niesie ze sobą więcej niż tylko ładunek. Niesie emocje, wspomnienia, klimat, którego nie znajdziesz w żadnym leasingowanym SUV-ie z 2022 roku.

Auto gotowe do drogi. Gotowe na nowego właściciela. Gotowe na nową historię.

Co jeszcze oferujemy?
– Transport auta pod dom – w każdy zakątek Polski, a jak trzeba – to i dalej.
– Pomoc w kredycie lub leasingu – jeśli ktoś chce zrobić to na firmę, mamy opcje.
– Możliwość oględzin na miejscu – i naprawdę warto zobaczyć to na żywo.
– Jazda próbna? Jasne. Tylko ostrzegam – łatwo się zakochać.

Ten Mercedes to nie jest ogłoszenie dla każdego.
To ogłoszenie dla kogoś, kto czuje klimat.
Dla kogoś, kto wie, że klasyka z duszą znaczy więcej niż nowość z salonu.
Dla kogoś, kto chce mieć coś, co nie przemija.
Ktoś, kto potrafi docenić kawał historii na czterech kołach, który dziś wygląda, jakby dopiero zaczynał pisać nową.

Zapraszam. Serio – ten samochód nie potrzebuje reklamy.
On po prostu potrzebuje nowego właściciela, który pokocha go tak, jak ja.