Mazda 3 2.0 Benzyna 122KM | 2019 | Full Wypas | Faktura, Gwarancja, Transport

Szanowni Państwo, oto przed Wami auto, które wygląda tak dobrze, że nawet sąsiad z BMW w końcu przyzna, że nie zawsze „niemieckie to najlepsze”. Mazda 3, rocznik 2019, przebieg 113 000 km potwierdzony jak obecność teściowej w każdą niedzielę – wszystko czarno na białym, zero kombinacji, zero kręcenia liczników, bo tutaj robiliśmy tylko skręty na rondach.

Silnik? 2.0 benzyna, 122 konie – nie byle jakie, bo te konie są na owies z najwyższej półki. Manualna skrzynia sześciobiegowa, czyli pełna kontrola nad tym, co się dzieje – żadna maszyna nie będzie Ci mówić, kiedy masz wrzucać bieg.

Wyposażenie? Tutaj zaczyna się prawdziwa bajka.
• Reflektory LED i bi-xenony – świecą tak mocno, że nietoperze nad Radomiem zakładają okulary przeciwsłoneczne.
• Czujniki parkowania + kamera 360 – parkujesz jak król, nawet jakbyś miał oczy zamknięte (choć odradzam testować).
• Czujniki martwego pola – dzięki nim już nigdy nie będziesz w stresie, czy obok Ciebie jedzie TIR, czy duch przeszłości.
• Head-Up Display – czyli prędkość masz przed oczami, a nie w głowie, jak po sobotniej imprezie.
• Skórzana tapicerka – miękka, pachnąca, taka, że nawet kot by przestał ostrzyć pazury i grzecznie usiadł.
• Elektryczne fotele z pamięcią ustawień – raz ustawisz, i choćbyś przytył po świętach 5 kilo, fotel i tak Cię zapamięta.
• Podgrzewane siedzenia i kierownica – zimą poczujesz się jak w SPA, a nie w samochodzie.
• Czarna podsufitka – klimat jak w kinie, tylko lepszy, bo kino nie ma Bose.
• Nagłośnienie Bose – sąsiad usłyszy, że masz dobry gust muzyczny, zanim sam się o tym przekona.
• Klimatronik dwustrefowy – ona chce tropiki, Ty chcesz Syberię? Proszę bardzo, Mazda załatwia rozwód klimatyczny bez rozwodu w sądzie.
• Nawigacja – pokaże Ci drogę nie tylko do pracy, ale też do szczęścia.

Kolor? Wyjątkowy, wyróżniający się, po prostu sztos. Do tego nowe, czarne felgi – wyglądają tak, że jak staniesz pod Biedronką, ludzie będą się zastanawiać, czy to pokaz aut, czy Ty po bułki przyjechałeś.

Formalności?
• Auto świeżo sprowadzone z Niemiec (tak, Niemiec płakał jak sprzedawał).
• Pełne opłaty, przygotowane do rejestracji – koszt rejestracji to śmieszne 150 zł, czyli mniej niż komplet kaw w popularnej sieciówce.
• Faktura VAT-marża – kupujący z podatku zwolniony, a skarbówka nie węszy.
• Możliwość dokupienia pisemnej gwarancji – od 1 miesiąca do roku, żebyś spał spokojnie jak niemowlak po butelce.
• Transport? Pod dom, na terenie całej Polski i za granicę – jak trzeba, to i na Księżyc zawieziemy (choć tam na razie nie ma stacji diagnostycznej).

Na miejscu:
• Jazda próbna? Oczywiście, nawet jak przyjedziesz tylko dla sportu.
• Stacja diagnostyczna? Jedziemy razem, niech Pan Diagnosta powie, że „panie, brać i nie marudzić”.
• Kredyt? Leasing? Raty? Nie problem, załatwimy szybciej niż Netflix ładuje nowy odcinek serialu.

Podsumowując – ta Mazda 3 to nie jest zwykły samochód. To połączenie komfortu, stylu i praktyczności, które sprawi, że każdy kilometr będzie przyjemnością, a każda podróż będzie miała sens.