OPIS
AUDI A3 SPORTBACK 1.6 MPI 102 KM – MIASTO, AUTOSTRADA I PARKINGI DRŻĄ NA JEGO WIDOK!
No i mamy hit, proszę Państwa. Przed Wami Audi A3 Sportback – samochód, który łączy w sobie niemiecką precyzję, młodzieńczy wdzięk i inteligencję większą niż niejeden wujek po trzech piwach. A konkretnie – Audi, które… SAMO PARKUJE! Tak, dobrze czytacie. W tym aucie możesz poczuć się jak pan lub pani prezes, bo nie musisz się pocić, manewrując między słupkami. Wciskasz guzik i samochód wjeżdża w miejsce parkingowe jak pingwin na ślizgawce – płynnie, bez stuknięcia w sąsiada.
Pod maską drzemie sprawdzony silnik 1.6 MPI, czyli benzyniak o mocy 102 koni mechanicznych. Może nie wygrywasz nim wyścigu na ¼ mili, ale spokojnie – do miasta, na trasę i na wycieczki w Bieszczady wystarczy aż nadto. Nie pali tyle, co żubrówka w sezonie komunijnym, części tanie, mechanicy go lubią. A w czasach, gdy benzyna kosztuje prawie tyle co kawałek złota, 1.6 MPI to złoty środek między dynamiką a zdrowym rozsądkiem.
Przebieg? 121 000 km. To jest śmiesznie mało jak na 2009 rok. Przeciętny Polak w tym czasie zdążyłby zrobić trzy razy więcej kursów do pracy, teściowej, Biedronki i nad morze. A tu egzemplarz ledwo dotarty, młody, żwawy i pełen życia.
Pięciodrzwiowy Sportback – czyli masz praktyczne auto, w którym bez problemu wsiądą dzieci, znajomi, pies, albo i teściowa (chociaż to ostatnie tylko w wyjątkowych okolicznościach). Tylne drzwi to zawsze ratunek w życiu codziennym.
Kolor – elegancki, klasyczny, niemiecki, taki, że jak zaparkujesz pod biurowcem, to nikt nie pomyśli, że przyjechałeś po żonę po pracy. Będą myśleć, że jesteś kierownikiem działu albo młodym przedsiębiorcą w drodze po sukces.
Aluminiowe felgi – bo stalówki to już przeżytek, a Audi z alusami wygląda dwa razy drożej, niż kosztuje w ogłoszeniu. Felgi lśnią, koła kręcą się gładko, a sąsiad patrzy z zazdrością.
Czujniki parkowania – nie żeby samo parkowanie nie wystarczało, ale Audi jest przezorne. Nie ma bata, żebyś przytarł komuś zderzak, nawet jak się zagadasz przez telefon (oczywiście przez zestaw głośnomówiący!).
Manualna skrzynia biegów – bo nie każdy lubi automat. Tu możesz poczuć się jak kierowca rajdowy, przełączając biegi z precyzją zegarmistrza. Sześć biegów – idealnie do miasta i na trasę.
Klimatronik dwustrefowy – Ty masz 20 stopni, pasażer 24. W końcu koniec wiecznych kłótni w trasie o to, komu za zimno, komu za ciepło.
Podgrzewane fotele przednie – bo zimą wsiadać do zimnego auta to największa kara za bycie kierowcą. A w tym Audi? Siadasz, grzejesz i jedziesz.
Na pokładzie będzie nawigacja z Android Auto – czyli koniec kombinowania z telefonem w uchwycie. Wrzucasz trasę, Spotify leci w tle, a Ty jedziesz jak król szos.
Auto świeżo sprowadzone z Niemiec, pełni opłacone, przygotowane do rejestracji. Koszt rejestracji w Polsce – tylko 150 zł. Taniej się nie da, chyba że znajdziesz kumpla w urzędzie, ale to już inna bajka.
Na auto wystawiam fakturę VAT-marża – czyli kupujący jest zwolniony z podatku od czynności cywilnoprawnych. Skarbówka obejdzie się smakiem.
Możliwość wystawienia pisemnej gwarancji od 1 miesiąca do nawet roku – czyli nie kupujesz kota w worku, tylko Audi z gwarancją spokoju.
Transport? Nie ma problemu – dowieziemy pod dom w całej Polsce albo nawet za granicę. Bo Audi lubi podróżować.
Zapraszamy na jazdę próbną – żebyś nie kupował kota w worku. Oczywiście możemy odwiedzić stację diagnostyczną, żeby sprawdzić wszystko, co trzeba.
Pomagamy w kredycie, leasingu, ratach. Doradzimy, wyliczymy, pomożemy – żebyś wyjechał tym Audi szybciej, niż się spodziewasz.
Podsumowując – Audi A3 Sportback to nie jest zwykłe auto. To Twój nowy przyjaciel, który:
• nie pali jak smok,
• sam zaparkuje,
• wygląda jak milion dolarów,
• ma wszystko, co potrzebne do wygodnego życia.
Nie zwlekaj, bo takie sztuki znikają szybciej niż świeże bułki z piekarni w sobotni poranek! Dzwoń, pisz, przyjedź – a Audi A3 Sportback już na Ciebie czeka, gotowe, żeby zacząć nowy rozdział na polskich drogach!